Christine Evans zamówiła spodnie o wartości 400zł na w sklepie internetowym Nordstrom. Zamawiała tam ubrania od lat i nigdy nie przytrafiło jej się w związku z tym nic nieprzyjemnego...
Aż do ostatnich zakupów.
Po otrzymaniu paczki ze spodniami od razu zaczęła je przymierzać, a kiedy miała je już na sobie, w kieszeni znalazła parę brudnych majtek.
Chrisie napisała o tym na swoim twitterze, a w odpowiedzi dostała od firmy Nordstorm taką wiadomość:
"Przepraszamy za wszelkie rozczarowania, Christine. Czy możesz przesłać nam wiadomość z bardziej szczegółowymi informacjami, w tym numer zamówienia? Chcielibyśmy się temu przyjrzeć."
Podobno firma bada sprawę tego, jak brudne stringi znalazły się w kieszeni spodni. W ramach rekompensaty zaproponowano Christie nową parę jeansów, tym razem bez żadnych dodatków.